Outsourcing od dawna zmienia oblicze współczesnej gospodarki, ale to właśnie Polska pozostaje w 2025 roku niekwestionowanym liderem usług biznesowych (BPO, SSC, ITO) w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Globalni giganci wybierają polskie miasta jako miejsce dla rozbudowanych centrów usług wspólnych, centrów rozwoju IT oraz działów analiz, rekrutując setki tysięcy specjalistów i otwierając przed rodzimym rynkiem pracy zupełnie nowe możliwości. Wyjaśniamy, dlaczego właśnie outsourcing po polsku jest tak atrakcyjny dla światowych koncernów — oraz jakie korzyści i wyzwania niesie to dla osób szukających pracy.
Zgodnie z najnowszymi danymi Głównego Urzędu Statystycznego i raportami ABSL sektor nowoczesnych usług biznesowych w Polsce zatrudnia już ponad 468 000 osób, a tempo wzrostu w latach 2023–2025 wyniosło aż 8% rocznie. Największymi ośrodkami outsourcingu są Kraków, Warszawa, Wrocław, Trójmiasto i Łódź. Ponad 1750 centrów usług ulokowało w kraju swoje filie, z czego aż 72% to inwestycje zagraniczne (najczęściej amerykańskie, brytyjskie, niemieckie i skandynawskie).
Obecność światowych marek, takich jak IBM, Accenture, Capgemini, Google, Shell, Heineken, Amazon czy JP Morgan, przyczyniła się do dynamicznego rozwoju sektora IT, finansów, HR, księgowości, a także nowoczesnych usług, jak AI/ML, automatyzacja procesów, analityka big data czy cyberbezpieczeństwo.
Jednym z głównych powodów dominacji Polski na outsourcingowej mapie Europy jest dostęp do doskonale wykształconych specjalistów. Polscy pracownicy słyną z solidnego przygotowania akademickiego (każdego roku uczelnie opuszcza ponad 360 000 absolwentów), bardzo dobrej znajomości języków obcych (aż 82% kadry BPO deklaruje biegłość w angielskim, a 37% – w co najmniej jednym języku zachodnioeuropejskim) oraz dynamicznego rozwoju kompetencji cyfrowych. Firmy doceniają również zwinność polskich zespołów, umiejętności adaptacyjne i gotowość do nauki technologii przyszłości.
Choć wynagrodzenia w sektorze outsourcingu w Polsce rosną szybciej niż średnia krajowa (w maju 2025 r. średnia brutto w nowoczesnych usługach biznesowych wyniosła 12 350 zł przy przeciętnej 9055 zł), to nadal są one znacznie niższe niż w Europie Zachodniej czy w krajach nordyckich. Pracodawcy podejmują decyzje inwestycyjne, analizując nie tylko koszty płac, ale także dostępność nowoczesnej infrastruktury, koszt najmu biur i rozwiniętą sieć połączeń z głównymi światowymi hubami.
Polska od lat uchodzi za jeden z najbezpieczniejszych krajów do inwestowania w regionie CEE. Stabilność gospodarcza, przewidywalność regulacji, niskie ryzyko polityczne i szeroko zakrojone programy wsparcia inwestycji (granty, ulgi podatkowe w Specjalnych Strefach Ekonomicznych) przyciągają zarówno firmy szukające stabilności operacyjnej, jak i tych zainteresowanych tworzeniem innowacyjnych centrów R&D.
Miasta regionalne notują rekordowe inwestycje w infrastrukturę telekomunikacyjną, parki biurowe, centra danych i rozwiązania smart city. Dzięki temu światowe koncerny mogą bez problemu otwierać tu globalne centra obsługi klienta, działy analityczne, a także prowadzić projekty AI oraz wdrażać rozwiązania chmurowe. W 2025 roku Polska należy także do liderów regionu pod kątem liczby nowo otwartych data center i inwestycji w cyfrową edukację.
Korporacje wybierają Polskę, ponieważ z jednej strony mogą liczyć na wysokie standardy etyki pracy i zgodność z regulacjami UE (w tym RODO i ESG), a z drugiej — na elastyczność zespołów i łatwość integracji multikulturowych środowisk. Ciągły rozwój programów różnorodności (diversity & inclusion), work-life balance czy proekologiczne standardy budynków biurowych sprzyjają długoterminowym inwestycjom.
Wdrażanie robotyzacji procesów (RPA) i rozwiązań generatywnej sztucznej inteligencji to w tym roku najważniejszy trend w polskich centrach usług. Automatyzowane procesy finansowo-księgowe, inteligentne systemy wsparcia klienta oraz predykcyjne analizy big data pozwalają firmom obsługiwać więcej klientów przy niższych kosztach jednostkowych, a jednocześnie przesuwają polski outsourcing w stronę usług o wartości dodanej.
Rośnie znaczenie nearshoringu (przenoszenia usług z krajów odległych, np. Indii, do Europy Środkowo-Wschodniej) oraz reshoringu (powrotu procesów do krajów o większej stabilności). Pandemia i niestabilność geopolityczna pokazały, że Polska jako lokalizacja bliska zachodniej Europie jest skuteczną odpowiedzią na kryzysy logistyczne czy zakłócenia w łańcuchach dostaw.
Nowe obszary outsourcowane do Polski to już nie tylko wsparcie klienta czy księgowość, ale przede wszystkim stanowiska związane z analityką danych, cyberbezpieczeństwem, AI, rozwojem oprogramowania, zarządzaniem compliance oraz raportowaniem ESG. Pracownicy z umiejętnością projektowania danych, wdrażania AI oraz analizowania merytorycznych aspektów ESG należą do najbardziej poszukiwanych na rynku pracy.
Ponad 60% centrów usług wspólnych (SSC/GBS) już na stałe wdrożyło modele hybrydowe, a aż 23% zespołów pracuje całkowicie zdalnie. Trend ten zwiększa elastyczność zatrudnienia, umożliwia rekrutację z mniejszych ośrodków i ułatwia dostęp do najlepszych talentów w całej Polsce.
Dynamiczny rozwój sektora nowoczesnych usług biznesowych sprawia, że młodzi absolwenci oraz osoby chcące się przebranżowić mają szeroki wybór stanowisk – od entry level w obsłudze klienta po eksperckie role w IT, analizie big data czy compliance. Ważne są zarówno kompetencje językowe, jak i umiejętność uczenia się nowych technologii.
Zapotrzebowanie na wykwalifikowaną kadrę skutkuje wzrostem wynagrodzeń – już w 2025 roku mediana płac w BPO/SSC przekroczyła poziom 12 000 zł brutto. Standardem są również benefitowe pakiety pozapłacowe, takie jak prywatna opieka zdrowotna, elastyczne godziny pracy, dofinansowanie kursów i budżet szkoleniowy.
Boom na outsourcing powoduje, że przedsiębiorstwa konkurują nie tylko o informatyków, ale też o specjalistów językowych, analityków, trenerów AI, ekspertów ESG oraz doświadczonych menedżerów. Uczelnie i szkoły średnie uruchamiają nowe kierunki związane z rynkiem usług biznesowych, a firmy coraz częściej finansują kursy językowe i szkolenia menedżerskie.
Dynamiczny rozwój wiąże się niestety z rosnącą rotacją kadry. W sektorze BPO/SSC średni czas pracy na stanowisku to obecnie ok. 2,4 roku. W odpowiedzi liderzy rynku inwestują w wewnętrzne ścieżki rozwoju, programy talentowe i systemy szybkiego awansu.
Presja ze strony klientów globalnych wymusza ciągłe doskonalenie procesów, implementowanie automatyzacji, inwestycje w ekologię i działania CSR (corporate social responsibility).
Polska nie tylko konkuruje z Czechami, Rumunią, Węgrami czy Słowacją, ale coraz częściej wygrywa z krajami Europy Zachodniej jako centrum wysoko zaawansowanego outsourcingu. Ugruntowana pozycja w IT, fintech, automatyzacji, robotyce i parentingu compliance sprawia, że światowe koncerny traktują polskie centra jako centra kompetencyjne na skalę europejską.
W badaniach GUS i ABSL aż 91% zagranicznych inwestorów deklaruje plany rozwoju centrów usług w Polsce w latach 2025–2028, a 78% zapowiada ekspansję w kierunku wdrożeń AI, analiz danych czy automatyzacji w chmurze.
Polska nieprzerwanie od kilku lat utrzymuje tytuł lidera outsourcingu w regionie CEE, wyznaczając rynkowe trendy dla całej Europy. Światowe koncerny inwestują w krajowe centra usług, bo polska kadra łączy kompetencje cyfrowe, językowe i wysoką umiejętność adaptacji do nowych technologii. Outsourcing oznacza dla rynku pracy nie tylko nowe miejsca zatrudnienia i wyższe pensje, ale też rosnące wymagania, rotację oraz potrzebę ciągłego rozwoju zawodowego.
Osoby aktywne zawodowo, elastyczne, otwarte na naukę i biegle posługujące się językami obcymi mogą liczyć na szerokie możliwości rozwoju. Polskie miasta będą przyciągać inwestycje high value-added jeszcze długo – pod warunkiem, że siła napędowa outsourcingu zostanie oparta o innowacje, edukację i kulturę pracy przyszłości.